Lubię czas, kiedy miasto odrobinę przystaje, oddycha po upalnym dniu i szykuje się do szalonej nocy
Pojawiają się nowe światła, Melb przystraja się w różnokolorowe, błyszczące sukienki.
Rozpoczyna się inne życie, ziemia zieje ogniem
I tylko rzeka dalej płynie leniwie