Wybrałem się na St. Kildę jeszcze
raz, żeby ją lekko odczarować. Niestety lans jest tam tak duży, że nawet mi
trudno było się tam odnaleźć. Spotkałem tam największą liczbę ludzi, którzy
posiedli przedziwną umiejętność przyglądania się innym, udając, że nie patrzy
się na nikogo.
Niemniej, to tam znajduje się znany na całym świecie Luna Park –
ogromna rozrywka w XIX wieku. Kiedy po raz pierwszy widziałem jego dwie oświetlone wieże, myślałem, że to cerkiew :-)
Jest piękna plaża, są piękne
widoki na zatokę, a szczególnie na City
Urocze pasaże i "spacerowniki"
Oraz najbardziej szalony hotel, który w weekendy o mało nie wylatuje w powietrze z powodu tego co tam się dzieje :-)
z rozkładem jazdy na bocznej ścianie
Są także świetne pomysły, jak na przykład salon fryzjerski, który trudno przegapić
i jeszcze to
Poza tym jest tam moje ulubione miejsce, czyli raj dla wegetarian – restauracja Soul
Mama z przepysznym jedzeniem.
I jak Wam tak o tym wszystkim piszę, to stwierdzam, że to jednak bardzo urokliwe miejsce. Odczarowane :-)








