Elveda Istanbul

Wiem, że kogoś może denerwować, że podchodzę do Stambułu na kolanach, a przecież to miasto jest głośne, chaotyczne, zagęszczone i wydawałoby się nieprzyjazne. Ja też nie zakochałem się w nim od pierwszego wejrzenia. Oswajałem je, a potem... Potem to było już szaleństwo. Najważniejsze dla mnie jest to, że to miasto ma poczucie humoru i dystans do siebie. Na koniec zdjęcia rzymskiego akweduktu,

 który mimo że jest zabytkiem najwyższej klasy, przebiega nad jedną z najbardziej ruchliwych ulic miasta
I nikt nad tym nie płacze, a dzięki temu, że jest na wyciągnięcie ręki, to po raz pierwszy w życiu mogę być tak blisko historii, tak jak codziennie w tym mieście miast.
Będę tęsknił za Stambułem, bo to miasto które uruchamia takie sentymentalne nuty. Miałem piękne lato w Turcji. Ale najbardziej będę tęsknił za przyjaciółmi, za moimi tureckimi rodzicami: Nese i Andem, którzy dali mi utracone poczucie bezpieczeństwa. Mam nadzieję, że nie rozstajemy się na długo...