Do Europy zabiera mnie samolot o nazwie Toowoomba czyli inaczej Miasto Ogród.
Zdjęcia lotniska w Singapurze na specjalne życzenie Miny.
Z Singapuru zmieniłem miejsce, mogłem wyciągnąć nogi i spałem bite 8 godzin. I znów zmiana godziny i znów jetlag. I już w Londynie tęsknota, ogromna tęsknota za Australią. Moim miejscem na ziemi.
Podróż znakomita jak zwykle z Qantas. Obok mnie dwie starsze Australijki, po lewej Ellen, a po prawej Lisa, która jest fanką Bombersów i też była wczoraj na meczu. Dogadujemy się szybko.
W Singapurze krótkie rozprostowanie nóg, bo Toowoomba musi się nażłopać paliwa. Po godzinie czeka grzecznie na nas.
Zdjęcia lotniska w Singapurze na specjalne życzenie Miny.
Wszystkie lotniska są takie same. Te azjatyckie różnią się tym, że na podłodze są wykładziny. A w tym ktoś jeszcze grał na fortepianie.
Z Singapuru zmieniłem miejsce, mogłem wyciągnąć nogi i spałem bite 8 godzin. I znów zmiana godziny i znów jetlag. I już w Londynie tęsknota, ogromna tęsknota za Australią. Moim miejscem na ziemi.