Mało kto wie, że w Lizbonie znajduje się największe w
Europie oceanarium. Rzeczywiście robi wrażenie. Najlepiej jechać tam rano, na
godzinę przed otwarciem, bo potem kolejka jest potężna i ma kilometry długości.
Ale warto czekać. Czego tam niema!
Żółwie przepływające pod stopami
I płaszczki i rekiny i pingwiny.
A gwoździem
programu są wydry – ulubienice wszystkich odwiedzających. Mało które zwierzęta
potrafią się tak bawić jak one.
Super wrażenia!