Powrót do Włoch był szybszy niż mogłem się spodziewać. Tym razem mam czas dla siebie w Wenecji. "Wenecji" jest mnóstwo, ale Wenecja jest tylko jedna. Wiele miast nosi miano "Wenecji". Znam kilkanaście miast, które są Wenecjami Północy. Ale i tak najbardziej maszkarowata jest Wenecja w Las Vegas. Obok niej zresztą jest Paryż i tym podobne. Szkoda słów. Nie zajmujmy się tym.
Kiedy mówi się Wenecja, to wszyscy mniej więcej wiedzą, czego się spodziewać. Ja jednak chciałbym Was zabrać do Wenecji codziennej, nie tej turystycznej z pałacami i Placem Św. Marka. Chciałbym Wam pokazać miejsca, do których turyści nie docierają, ocierając się o siebie w ciasnych uliczkach. Jeśli liczycie na foty mostu Westchnień czy Pałacu Dożów, to raczej nie tutaj. Oczywiście warto je zobaczyć, ale nie można zapominać o pozostałej Wenecji. Zaczynamy.