January czyli cud krwi

Święty January był męczennikiem, który zginął na początku IV wieku. Skazano go za wiarę, co już samo w sobie budzi grozę. W Katedrze w Neapolu znajdują się ampułki z krwią św. Januarego w relikwiarzu.


Dwa razy w roku zawsze: 19 września (dzień śmierci Januarego) i w pierwszą niedzielę maja, a niekiedy również 16 grudnia krew zamknięta w szklanych ampułkach zmienia swój stan ze stałego, zakrzepniętego na ciekły. Po tygodniu krew znów krzepnie. Najpierw dochodzi do procesu wrzenia, a następnie krew zastyga. 
Naukowcy po wielu i wieloletnich badaniach doszli do wniosku, że rzeczywiście jest to krew tętnicza, ludzka i naprawdę zmienia swój stan. Nie potrafią wyjaśnić dlaczego tak się dzieje. W związku z tym, że krew jest zamknięta w ampułkach, swoich ustaleń dokonali na podstawie analizy widmowej i na podstawie fal linii widmowych tej substancji określili jej skład i mogli powiedzieć czym ona tak naprawdę jest. Niesamowity fenomen. 
Muszę kiedyś pojechać tam wtedy, kiedy to się dzieje. To musi być niesamowite ekstatyczne przeżycie.  

Wybaczcie przyziemność, ale w tej kaplicy szczególnie zachwyciła mnie trójwymiarowa posadzka.